Koronawirus: Nie wszystkie baseny i siłownie są zamknięte!

Rząd w związku z prowadzonymi działaniami, mającymi na celu wyhamowanie rozwijającej się epidemii koronawirusa w naszym kraju, postanowił wprowadzić dodatkowe obostrzenia obowiązujące w strefie żółtej i czerwonej. Na liście wprowadzonych obostrzeń znalazł się zakaz funkcjonowania siłowni i basenów, który spotkał się z bardzo negatywnym odbiorem. Branża fitness od razu zapowiedziała protesty, w związku z czym rząd zdecydował się nieco złagodzić obostrzenia.
Obostrzenie dotyczące zamknięcia siłowni, klubów fitness oraz basenów wywołało wiele kontrowersji, oraz krytyki skierowanej w stronę rządu. Polacy zgodnie uważają, że dzięki regularnej aktywności fizycznej jesteśmy w stanie wpłynąć na poprawę odporności. Nikogo zatem nie zdziwiły zapowiedziane przez branżę fitnes protesty. Rządzący, widząc taki obrót sytuacji, postanowili czym prędzej wprowadzić zmiany w funkcjonowaniu basenów i siłowni w reżimie sanitarnym.
Z zakazu funkcjonowania wprowadzonego przez rząd, są wyłączone baseny, kluby fitnes i siłownie, które:
- znajdują się w podmiotach prowadzących działalność leczniczą dla pacjentów
- przeznaczone są dla osób uprawiających sport w ramach wydarzeń sportowych, zajęć sportowych, oraz współzawodnictwa sportowego
- przeznaczone są dla uczniów lub studentów w ramach zajęć w szkole lub uczelni
Ponadto mogą funkcjonować baseny znajdujące się w hotelach. Korzystać z nich mogą jedynie goście hotelowi.
Resort zdrowia nie dopuścił jednak funkcjonowania łaźni tureckich, saun, solariów ani salonów masażu. Nie wiadomo, jak długo będą obowiązywać wprowadzone obostrzenia.